Zbudowanie kasetonu z miejscem na oświetlenie
jest tak na prawdę bardzo proste.
Zaczynamy od narysowania na ścianie i suficie
lini które będą wyznaczały kształt kasetonu.
Następnie przykręcamy profile przyścienne.
Po drugiej stronie tak samo..
w tym przypadku profile przykręcane są na wkręty do metalu
do profili od innego elementu zabudowy.
W przypadku ściany murowanej musimy przytwierdzić je za pomocą kołków rozporowych .
W z dłuż wytrasowanych linii przykręcamy profile przyścienne.
I z innej perspektywy
Kolejne dwa profile przyścienne skręcone razem mocujemy w taki sposób
by pomiędzy profil z sufitu oraz ze ściany można było wstawić profile główne
wzmacniające konstrukcję.
(Mam nadzieje, że zdjęcie będzie bardziej zrozumiałe niż mój opis :P )
Niestety nie zrobiłem już zdjęcia kasetonu z profilami głównymi, ale
wstawia je się tak samo jak na zdjęciu poniżej. W kasetonie co 60 cm wstawiłem
taki profil.
Mamy już stelaż z profili aluminiowych, więc zabieramy się za przykręcanie płyty karto-gipsowej.
Wycinamy odpowiedniej średnicy otwory pod oprawki naszego oświetlenia.
Ja używałem do tego wiertarki i wyrzynarki- Chodź pewnie otwornicą poszło by jeszcze sprawniej.
Zdecydowałem się na 4 punkty świetlne w tym kasetonie, mamy otwory
teraz czas zająć się okablowaniem go przed przykręceniem
dolnego boku..
Zdecydowałem się na 4,5 W żarówki ledowe.
Cztery takie żarówki będą miały pobór mocy 18W.
Kupujemy przewód który wytrzyma takie obciążenie :)
18 W to bardzo mało, tak więc wystarczy cienki przewód.
Żarówki połączone są równolegle. To znaczy że żarówka podłączoną jest do
plusa i minusa, razem z przewodem następnej żarówki.
Przewody te są skręcone, zlutowane i zabezpieczone taśmą izolacyjną
Poniżej ostatnia żarówka
Nie jestem elektrykiem, ale po przeanalizowaniu paru schematów w internecie, oraz
przetestowaniu ich w praktyce stwierdzam że tak podłączone oświetlenie świeci :)
No to teraz musimy jeszcze gdzieś podłączyć drugi koniec naszego przewodu
z żarówkami. Odnalazłem puszkę w ścianie i bawiąc się
przełącznikiem poniżej wywnioskowałem że..
Przykręcając przewód do pierwszego i czwartego gniazda będę
mógł włącznikiem zamykać i otwierać obwód elektryczny w
przewodzie, czyli po prostu gasić i zapalać światło.
Próba generalna...
Sukces,
oświetlenie działa,
Pozostaje przykręcić płytę i wy-szpachlować
całość.
Jeśli macie jakieś uwagi lub pytania
piszcie śmiało w komentarzach.