Stary pod poznański spichlerz został przebudowany i zaadaptowany
na budynek mieszkalny. Ekipa remontowa zdecydowanie nie
patrzyła na to by wykorzystać jak najwięcej przestrzeni
w pokojach, dlatego czas na małą przeróbkę.
Za tą ścianą z regipsu znajduje się komin od ogrzewania gazowego (junkers)
oraz trzy rury wentylacyjne,
oraz trzy rury wentylacyjne,
Naszym celem jest wszsytkie rury, poprowadzić w jednej lini, by zabudowa
była jak najmniejsza, i tym smamy wygospodarować odrobine wiecej
przestrzeni i tak, już w mały pokoiku.,
'
Aby nie być taki marnotrawcą, stare płyty z demontażu,
zostaną wykorzystane powtórnie. Wycinam je za pomocą
noża do regipsu.
Rura wentylacyjna z łazienki za ścianą, oraz dwie kolejne
owinięte watą mineralną z łazienek sąsiadów z niższych pięter.
A oto, komin z junkersów :) na całe szczęście jest on
maksymalnie w narożniki, ciężko było by ten komin przesuwać.
Rury sąsiadów zostały poprowadzone pod podłogą...
Cały remont trwał 2 dni, prace trwały na najwyższych obrotach :)
Po demontażu ścianki, zabrakło odrobiny sufitu.
Podłogi również zabrakło, stelaż zrobiliśmy z aluminiowych profili.
Nie lubię gdy materiały które można wykorzystać w budownictiwe
marnują się lub lądują na śmietniku. Na zdjęciu stary karnisz
wykorzystany jako stelaż pod płytę z karto-gipsu.
Starą zdemontowaną płytę wykorzystujemy wtórny raz.
Jeszcze zakryć tę rurę, i koniec: )
Aby przykręcić płytę na nie regularnej powierzchni , wystarczy z jednej
strony ponacinać "papier" po łamać ją, i już. :)
Pozostało poczekać aż gips wyschnie, i pomalować całość.
Mamy i podłogę...
Widać kawał dobrej roboty na zdjęciach, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńFacho0wa robota :) bardzo ładnie to wygląda!
OdpowiedzUsuń